Scenariusz dla Ani Adamczyk ;) mam nadzieje, że się spodoba. Przepraszam, że tak długo czekałaś i że taki krótki.
Siedziałaś
sama w pokoju. Miałaś podciągnięte nogi do klatki piersiowej i oparłaś głowę na
kolanach. Kilka dni temu poszłaś na przesłuchanie zorganizowane przez wytwórnię
TS Entertainment. Chciałaś spróbować swoich sił
wokalnych i tanecznych. Te drugie nie były aż tak dobre jak pierwsze, ale nie
było tez tak tragicznie jak ci się wydawało. Z rozmyślań wyrwał cię dzwoniący
telefon.
-
Yoboseyo- powiedziałaś.
- Dzień
dobry- powiedziała kobieta po drugiej stronie słuchawki.- Panienka ________
_________?
- Tak to
ja- odpowiedziałaś grzecznie.- O co chodzi?
Zaczęłaś
się wsłuchiwać w słowa kobiety. Uśmiech powoli wchodził ci na twarz. Z kilkuset
osób, które zostały wybrane przez komisję ty i kilka jeszcze osób zostało
trainee. Kobieta powiedziała, żebyś stawiła się jutro o 8 rano w wytwórni, tam
będzie czekać na ciebie twój opiekun i się rozłączyła. Siedziałaś chwilę na
łóżku z uśmiechem na twarzy, ale po chwili chyba wszyscy sąsiedzi słyszeli twój
pisk szczęścia.
Następnego
dnia wstałaś o 6. Nie chciałaś się spóźnić, a autobus miałaś o równej 7. Szybko
zjadłaś śniadanie i poszłaś się trochę ogarnąć. Dłużej jednak zeszło ci z
wyborem ubrań. Szybko jeszcze wzięłaś klucze i portfel. Wybiegłaś z domu i
wskoczyłaś do autobusu. Droga minęła ci szybko. Troszkę zdenerwowana weszłaś do
budynku i porozglądałaś się po pomieszczeniu. Po chwili usłyszałaś jakąś
rozmowę.
- Dlaczego
akurat ja?- Zapytał jakiś chłopak.
- Jesteś
dobrym tancerzem, a ona potrzebuje treningów z tańca- tłumaczyła mu jakaś
kobieta.- A teraz idź już.
Ktoś wypchnął
chłopaka na hol w którym stałaś. Otworzyłaś usta ze zdziwienia. Chłopak, który
będzie twoim opiekunem to JongUp z B.A.P. Myślałaś, że to będzie jakaś
dziewczyna z Secret. A tu taka niespodzianka. Uśmiechnęłaś się nieśmiało.
- Annyeong. Jestem JongUp-
powiedział chłopak.- Będę twoim opiekunem takim zastępczym, bo kolega z zespołu
przez ten tydzień nie może przyjechać.
- Annyeong- powiedziałaś.- Jestem _________. Rozumie.
Nastała chwila ciszy. Byłaś nieśmiała jak i on.
- Oprowadził cię ktoś po wytwórni?- Zapytał.
Pokręciłaś przecząco głową. Poszłaś za JongUp’ em. Rozmawialiście przez
cały czas. W końcu doszliście do sali treningowej. Tancerz kazał ci wybrać
jakąś piosenkę, żebyś do niej zatańczyła. Po chwili zastanowienia wybrałaś
Trouble Maker. Pierwsze dźwięki z odtwarzacza poleciały, a ty całkiem
zatraciłaś się w tańcu. Lubiłaś tą piosenkę i często lubiłaś do niej tańczyć,
dlatego teraz ją wybrałaś. Chciałaś pokazać się z jak najlepszej strony i do
tego przed swoim idolem. Dopiero w połowie piosenki zauważyłaś, że JongUp z
tobą tańczy. Wasz taniec był idealny. Często sobie to wyobrażałaś, a teraz to
stało się rzeczywistością. Byłaś bardzo szczęśliwa. Gdy piosenka się skończyła
JongUp nie wypuszczał cię z objęć.
Hmm...początek fajny ale reszta już nie.Za szybko to sie skończyło a i tak już ją przytulał :(
OdpowiedzUsuń