Moi Kochani dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod postami i za 12 obserwatorów. Jestem naprawdę wdzięczna Wam, że czytacie moje wypociny, że motywujecie mnie do dalszego pisania, ale niestety przez ostatni czas moja wena postanowiła zrobić sobie szybsze wakacje i wyleciała sobie do Korei Południowej zostawiając mnie samą. Nie wiem kiedy powstanie nowy rozdział, ale raczej nie prędko, bo jak wspomniałam wena wyruszyła na wakacje to jeszcze doszły problemy zdrowotne i to ciągłe jeżdżenie po lekarzach zabiera mi dużo czasu, to jeszcze nauka jest. Życie przyszłego ratownika nie jest proste. Postaram się pisać w wolnym czasie zmuszając moją wenę, żeby powracała chociaż na chwilę. Dziękuję Wam z całego serca i czekajcie cierpliwie na kolejny rozdział.
spokojnie, ja na pewno będę czekała na dalsze rozdziały :D
OdpowiedzUsuńPowiem tak ;P. Nie mogłam się doczekać tego linka od Ciebie. A że już go mam, to wreszcie mogę sobie poczytać. Tak więc, jak nie będziesz mi ciągle mówić 'masz się uczyć i oceny poprawić' to ja to opowiadanie Twoje wspaniałe, bardzo szybko przeczytam <3. A... no i weny życzy, koleżanka z ławki ;*
OdpowiedzUsuń